Kochani przepraszam że tak długo nie pisałam ale niestety znów się rozchorowałam.Ale nie ważne zapraszam do czytania :D
I wtedy zobaczyłam :
- Dawid? - Otworzyłam buzię ze zdziwienia.
- Amelia? - powiedział tak samo zdziwiony jak ja.
- To wy się znacie? - zapytała Saszan.
- A no tak pamiętasz mówiłam ci, że wczoraj jak jechałam się z tobą spotkać wpadłam na takiego chłopaka. To był Dawid - wyjaśniłam jej.
- Naprawdę? - znów zapytała rudowłosa.
- Tak. No wiesz Saszan uciekałem przed ciotek sam, biegłem przed siebie nie patrząc na drogę i wpadłem na Amelię. Wiesz kim są cioteksy? - zapytał mnie Dawid.
- Cioteksy? A nie Kwiatonators? - od powiedziałam zmieszana.
- No, Kwiatonators, ale pozwalają się przezywać Cioteksy - wyjaśnił mi.
- A no chyba, że tak. A tak w ogóle co ty tu robisz? - zapytałam.
- Ja?
- A widzisz tu jeszcze kogoś? - Zirytowałam się.
- Ja tu pracuje - od powiedział.
- Co?! - krzyknęłam.
- Ja tu pracuje. Wydałem dwie płyty. Pracuje nad trzecią. Co ciebie do nas sprowadza?
- Przyszłam z Rok... to znaczy z Saszan.
- Skąd wy się znacie? - zapytał nas Dawid.
- Oj Kwiatuś, Kwiatuś opowiadałam ci kiedyś, że kiedy byłam mała poznałam taką dziewczynkę w lesie i się za przyjaźniłyśmy. Amelia to właśnie jest ta dziewczynka - wyjaśniła Saszan obejmując go ramieniem.
- Aha. Rozumiem - powiedział Kwiat.
- DAWID! - usłyszeliśmy krzyk.
- Sorry dziewczyny, ale muszę spadać. Pa - pożegnał się z nami.
- Cześć - od powiedziałyśmy w tym samym czasie.
Zaczęłyśmy się z siebie śmiać. Saszan zaczęła mnie oprowadzać. Posiedziałyśmy jeszcze dwie godziny i wyszłyśmy ze studia. Roka odprowadziła mnie do domu, pożegnałyśmy się i weszłam do środka.
- Mamo nie uwierzysz co się dzisiaj stało! - krzyknęłam od progu.
- Opowiadaj to może ci uwierzę - powiedziała mama wychodząc z kuchni.
- Więc...
Nie podoba mi się.
OdpowiedzUsuńOkropna stylistyka...
Masakra.
Nie pisz tego dalej.
Piszę tak jak potrafię.A stylistyka no cóż taką jakę chcę taką zostawie.Dziękuje za szczery komentarz ale bloga nie zakończe.Pozdrawiam
UsuńJest to 8 rozdział, a z twojego bezsensownego opowiadania dalej nic nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńProszę, nie kontynuuj opowiadania.
Jest to 8 rozdział na początku zawsze pisze się słabiej.Jeśli nie podoba Ci się mój blog ja Cię nie trzymam.Nie musisz go czytać.Każdy pisze jak potrafi.Wiem że chcielibyście żeby zaczęło się coś dziać.W swoim czasie wszystko się rozkręci.Troszeczkę cierpliwości.Nie usunę bloga z powodu 2 negatywnych komentarzy. Pozdrawiam
UsuńTu nie chodzi o to, że nic się nie dzieje.
OdpowiedzUsuńW 'rozdziałach zawarte są 1-2 dialogi, i napisane bardzo nie poprawnie.
Na początku pisze się słabiej.... Zobacz na blog Marceliny yolo.
+ Przed znakiem zapytania nie stawia się spacji :P
Pozdrawiam
Mi się podoba :) pisanie idzie Ci coraz lepiej i z każdym rozdziałem przyjemniej się czyta opowiadanie :D
OdpowiedzUsuń